Chiny, które zużywają najwięcej węgla na świecie, pilnie potrzebują większych dostaw i są gotowe zapłacić każdą cenę. Takie posunięcie grozi pozostawieniem mniejszych rezerw dla energochłonnych konkurentów.

Ponieważ większość świata zbliża się do zimy, a ceny gazu ziemnego osiągają rekordowe poziomy, światowe gospodarki konkurują o ograniczoną podaż węgla. W centrum walki są Chiny , które mają niskie zapasy i są na najwyższym poziomie w historii. Najbrudniejsze paliwo kopalne, które bezskutecznie próbowało walczyć z czystszymi źródłami energii, teraz wraca z hukiem, komplikując międzynarodowe negocjacje klimatyczne, które mają się rozpocząć za kilka tygodni. Chiny zwiększą zakupy węgla „za wszelką cenę, aby zimą zapewnić ogrzewanie i energię elektryczną”, poinformowała w poniedziałek chińska rada ds. energii elektrycznej. Chociaż ponad 90 proc. Krajowe paliwo wydobywa się właśnie tutaj, w Chinach, trudno byłoby zwiększyć lokalną produkcję w krótkim okresie.

Ceny węgla europejskiego wzrosły do ​​najwyższego poziomu od 13 lat, podczas gdy cena australijskiego węgla Newcastle wzrosła w ostatnich latach ponad trzykrotnie, osiągając nagrywać. Kontrakty terminowe na emisję gazów cieplarnianych w Chinach na giełdzie towarowej Zhengzhou wzrosły w środę aż o 3,6 procent. i trzecią sesję z rzędu pobił dzienny rekord. Kilka miesięcy temu chińscy nabywcy byli na uboczu rynku spot, narzekając, że ceny są zbyt wysokie i plotki, że mogą wytrzymać burzę z krajowymi akcjami, mówią handlowcy znający problem.

Teraz ci sami kupujący grają inną piosenkę, ponieważ operatorzy elektrowni niespokojnie proszą handlowców i importerów o poszukiwanie ładunków za granicą, mówią źródła. Tymczasem przewiduje się, że zimą zużycie węgla w Europie wzrośnie ze względu na niższą produkcję energii odnawialnej, rekordowo wysokie ceny gazu ziemnego oraz planowaną likwidację reaktorów jądrowych. Wiele indyjskich elektrowni węglowych ostrzega, że ​​zapasy są niebezpiecznie niskie, a ponad połowa rezerw elektrowni w tym kraju trwa niecały tydzień. Kraj będzie potrzebował dostaw z zagranicy, aby zrekompensować niską produkcję krajową, co jeszcze bardziej nadwyręży i ​​tak już słaby rynek spot.

Spory z Australią – Tradycyjnie Chiny kupowały prawie wszystkie swoje rezerwy węgla od azjatyckich producentów, ale zmieniło się to w zeszłym roku, kiedy przestały kupować z Australii w wyniku sporu politycznego między niegdyś bliskimi partnerami handlowymi. Spory między stronami doprowadziły do ​​sporadycznych niedociągnięć. Jako alternatywę Chiny zaczęły zwiększać import węgla od niektórych dostawców południowoazjatyckich i długoterminowych dostawców europejskich. Zgodnie z danymi celnymi kraj ten sprowadził już w tym roku 4,4 mln ton z RPA. ton węgla energetycznego i koksowego w porównaniu do zera w latach 2015-2020 Import z Rosji, głównego dostawcy do Europy, podwoił się w tym roku, a dostawy z USA wzrosły siedmiokrotnie. W tym czasie Europa próbowała rozprawić się z dostawami z Azji. Importerzy z Europy Wschodniej kupują węgiel z Australii – nieoczekiwany ruch, który pokazuje, jak rozpaczliwie brakuje, mówią handlowcy. Akcje sześciu głównych chińskich grup energetycznych spadły o 31,5% w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając niski poziom w dniu 27 września 2017 r.

W raporcie napisali analitycy Morgan Stanley, w tym Sarah Chan. „Spadające zapasy niezależnych producentów energii gwałtownie zwiększyły popyt na węgiel, prowadząc do gwałtownego wzrostu cen węgla w sezonowo słabym okresie” – powiedzieli. Burzliwy popyt Chociaż Chiny wydobywają połowę światowego węgla, jego podaż nie jest już przewidywalna po burzliwym popycie. Produkcja energii cieplnej w sierpniu wyniosła 14 proc. wyższa niż w ubiegłym roku, przy wydobyciu węgla o 4,4%, głównie dzięki środkom bezpieczeństwa wprowadzonym po serii śmiertelnych wypadków w kopalniach. Import wzrósł o ponad 20 procent od początku czerwca, ale kraj potrzebuje jeszcze więcej, aby wypełnić lukę między podażą a popytem. „Biorąc pod uwagę niedobór węgla w kraju, należy mieć nadzieję, że Chiny zaczną go bardziej aktywnie kupować” – powiedział Abhinav Gupta, analityk ds. badań ładunków suchych w Braemar ACM Shipbroking.

Co gorsza, światowe rezerwy węgla spadły, ponieważ główni producenci – Kolumbia i Indonezja – zmagali się z deszczami, a niektóre kopalnie w innych krajach zostały zamknięte z powodu pandemii. Inwestycje w nowe projekty wydobywcze prawie się zatrzymały w ostatnich latach, ponieważ banki ograniczyły kredyty dla spółek węglowych, aby zapobiec najgorszym skutkom zmian klimatycznych. „Obserwujemy niedobory węgla na niektórych rynkach” – powiedział Diego Mesa Puyo, minister energetyki i górnictwa Kolumbii, w wywiadzie, który rozpoczął się po europejskim kryzysie energetycznym. W wyniku kryzysów za granicą Dominikana ma problemy z kontraktami węglowymi, a Kolumbia stara się zabezpieczyć część dostaw z własnych kopalń – dodał.

Zdaniem Erniego Thrashera, dyrektora generalnego Xcoal Energy & Resources LLC, trudno jest znaleźć nowych górników ze względu na braki siły roboczej. Niektóre z bieżących dostaw Xcoal są opóźnione o dwa do czterech tygodni ze względu na zwiększony popyt, chociaż Thrasher określił zakłócenia jako „dość powszechne”. Wydaje się, że zdolność Chin do radzenia sobie z globalnym kryzysem dostaw jest ograniczona. Pekin mógłby zdecydować się na zniesienie zakazu importu węgla z Australii, choć politycznie nie byłoby to zbyt przyjemne. Albo rząd może zdecydować o ograniczeniu dostaw do fabryk kosztem wzrostu gospodarczego. „Jeśli spojrzysz na Chińczyków, nie byli w stanie uzupełnić swoich zapasów” – powiedział na początku tego miesiąca Jan Dieleman, główny oficer morski Cargill International. „Widzimy bardzo silny rynek energii, który w nadchodzącej zimie ma przesunąć dużo dwutlenku węgla”.